Jennifer Lawrence, Bradley Cooper i David O. Russell – słynna trójca
znana z „Poradnika Pozytywnego Myślenia” i „American Hustle”, która
jest gwarancją dobrego kina. W filmie, o którym będzie dziś mowa
towarzyszy im również genialny aktor znany z Ojca chrzestnego II –
Rober De Niro. Historia jest dosyć banalna, prosta, opowiada o Joy
Mangano, która mieszka w swoim domu razem z ojcem, który zmienia swoje
partnerki jak rękawiczki, matką wiecznie oglądającą telenowele i mężem, z
którym jest po rozwodzie. Wpada jednak na pomysł wynalezienia
samowyciskającego się mopa, a my przez pójście do kina stajemy się
świadkami jej dążenia do osiągnięcia sukcesu, ale także oczywistych
zmagań i problemów. To pokrótce możemy powiedzieć o fabule, ale
przejdźmy do konkretów. Obejrzałam go tylko ze względu na aktorów oraz
całkiem dobry trailer, ale nie przez tematykę możliwe, że zrobiłby na
mnie wrażenie fakt, że jest to historia autentyczna, ale o tym
dowiedziałam się już po dłuższym odstępie czasu. Jednak nie można
nazwać go kiepskim czy kompletną porażką. Podczas dwóch godzin seansu
miałam do czynienia z naprawdę dobrą muzyką, nieśmiertelni The Rolling
Stones – „You Can’t Always Get What You Want” czy A The Bee Gees – „To
Love Somebody” robią niesamowity klimat. Następnym plusem są zdjęcia
oraz czystko komercjalne ujęcia, które cieszą oko. Ta realizacja broni
się dzięki grze aktorskiej oraz dobrym dialogom i monologom. Wygrana
Złotego Globa za pierwszoplanową rolę Jennifer Lawrence oraz już czwarta
nominacja do Oscara jest faktem obok którego, nie można przejść
obojętnie. Jest to film z gatunku sympatyczny do obejrzenia w sobotni
wieczór i prawdopodobnie do zapomnienia już następnego dnia. Jednakże
polecam go do zobaczenia z drugą połówką, która może doceni dzięki temu
obrazowi rolę kobiet we współczesnym świecie. To, co zostało bardzo
trafnie przedstawione, że opiekujemy się dziećmi oraz codziennie
chodzimy do pracy jednocześnie, zajmując się swoimi starszymi
rodzicami. Kwintesencja tego filmu jest to, że pomijając fakt
wynalezienia mopa mogła być to historia każdej kobiety którą mijamy na
ulicy ponieważ relacje międzyludzkie nie należą do łatwych i nigdy nie
będą należeć. Podsumowując czy żałuje obejrzenia go? Nie. Ale czy uważam
go za rewelacyjny? Też nie.
Ocena: 6.5/10
Caramel
Ocena: 6.5/10
Caramel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz